-
szerokie negocjacje
UE zdecydowała, że rozpocznie negocjacje akcesyjne z Ukrainą i Mołdawią, a Gruzja dostanie status kandydata. W kolejce do Unii stoją też kraje Bałkanów Zachodnich
Od kilku lat w kręgach eksperckich i politycznych UE trwają analizy, jak Unia powinna przygotować się na rozszerzenie. Agresja Rosji na Ukrainę wymusiła działanie Brukseli
Ponad miesiąc temu Parlament Europejski przegłosował rezolucję – niewiążącą – wzywającą UE do reform, w tym zmian traktatów. Inną wizję zaprezentowała wcześniej w raporcie grupa ekspertów powołana z inicjatywy Niemiec i Francji https://udraznianie.ovh/udraznianie-rur-otwock/
Kluczowy wniosek raportu to: aby sprawnie zarządzać powiększoną Unią, trzeba usprawnić sposób podejmowania decyzji poprzez m.in. zastąpienie zasady jednomyślności w głosowaniach kwalifikowaną większością głosów (QMV). To uniemożliwiłoby pojedynczym państwom blokowanie decyzji całej UE.Musimy dobrze przemyśleć, co w świecie połączonym tak wieloma więziami, zależnościami i ponadnarodowymi zagrożeniami oznacza tak naprawdę suwerenność. Które z globalnych problemów Niemcy czy Polska mogą rozwiązać samodzielnie? Są wyzwania, z którymi nie poradzą sobie nawet tak duże kraje. Ale działając w ramach UE, mogą wspólnie chronić swoje interesy i suwerenność.
Naszą grupę ekspercką powołano do analizy i rozszerzenia, i reform UE. Kiedy zaczynaliśmy, wiele unijnych rządów nie widziało potrzeby łączenia tych spraw. Ale teraz stało się to raczej oczywiste: ze względu na nową sytuację geopolityczną rozszerzenie musi uczynić UE silniejszą. A żeby Unia złożona być może nawet z 35 państw była silniejsza, musi się zreformować.
Bruksela zrozumiała, że nie ma czasu do stracenia?
Nie tylko Bruksela, ale większość unijnych stolic i same kraje kandydujące. Ale jedno musi być jasne: nie ma czegoś takiego, jak szybka ścieżka akcesji tylko ze względu na sytuację geopolityczną, kryteria są merytoryczne, dla wszystkich. Ale negocjacje z niektórymi krajami Bałkanów Zachodnich trwają od dwóch dekad. Z dzisiejszej perspektywy to szaleństwo. Teraz uwaga jest skoncentrowana na tym regionie bardziej, niż kilka lat temu. Myślę, że przesłanie jest jasne: kraje kandydujące muszą się przygotować, a Unia musi odrobić pracę domową, aby ich akcesja stała się rzeczywistością.
I nie powinniśmy zapominać, że w aspekcie polityki zagranicznej mówimy tu nie tylko o ryzyku, jakie stwarza Rosja, ale także o skomplikowanej relacji Europy z Chinami oraz udrażnianie kanalizacji Otwock – w zależności od wyników następnych wyborów – potencjalnie skomplikowanych stosunkach z USA. Moim zdaniem kluczowe pytanie nie brzmi: "jak kraj UE może obronić swoją suwerenność?", ale: "jak państwa członkowskie mogą razem obronić swoją suwerenność?".
Wśród przywódców państw UE zdania co do kierunku reform Unii są podzielone. Cały proces – w którąkolwiek stronę pójdzie – będzie przedmiotem trudnych negocjacji
"Polska i Niemcy będą ich kluczowymi uczestnikami" – mówi WP prof. Daniela Schwarzer, ekspertka w zakresie UE z Fundacji Bertelsmanna, współautorka francusko-niemieckiego raportu
-
Commentaires